czwartek, 12 grudnia 2013

.....

Dzisiaj, właśnie dzisiaj. Tego konkretnego dnia. 12 grudnia. Płakałam. Tak zwyczajnie. Tak po mojemu. W środku. Lecz na zewnątrz się śmiałam. Choć tak się nie czułam. Siedziałam w autobusie. "Sama" w śród przyjaciół. Pytali się, czemu jestem dzisiaj tak wyjątkowo radosna. Kierowali się tylko moim pozornym wyglądem. Nie wiedzieli jak się czuję. 





~Nie chciałabym umieć czy­tać Ci w myślach.
Praw­da mogłaby mnie za bar­dzo boleć,
A tak mam cho­ciaż nadzieje.



 ~Cza­sami pod ser­decznym uśmie­chem kryją się wiel­kie doz­na­ne krzyw­dy,nies­pełnione marze­nia i miłość,która za­miast szczęścia ofiaro­wała ból. 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz