niedziela, 5 stycznia 2014

Serce me było tak samotne.

  


~Wciąż mam taką naiwną nadzieję że wrócisz, znajdziesz się obok mnie, że z uśmiechem przytulisz mnie do siebie i z wielkim westchnieniem powiesz mi jak bardzo tęskniłeś.

Pamiętam, gdy wracałam ze spotkania z Nim. Cała zamyślona wchodziłam po schodach lekko zatrzaskując drzwi. Opierałam się o ich szybę, nie zwracając uwagi na to, jak bardzo ona jest zimna. Uśmiechałam się do siebie, skrupulatnie oblizując wargi. Mama, stojąc w drzwiach pokoju, patrzyła na Mnie szepcząc pod nosem 'szczęściara'. Nie zwracałam uwagi na to, czy wróciłam z prostymi włosami lub z rozmazanym makijażem. Czułam, że Go kocham, a to było wtedy najważniejsze. 


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz