poniedziałek, 6 stycznia 2014

Zabrakło mi łez by płakać.




~Pewnie nie wiesz, ile razy chciałam umrzeć. Przez Ciebie. Obiecywałeś, że zostaniesz na zawsze. Nie dotrzymałeś słowa, nigdy tego nie zrobiłeś. Nigdy nie potrafiłeś też przyznać się do błędu. Całą winą obarczałeś mnie, a ja jak mały potulny piesek, wszystko brałam na siebie. Przepraszałam Cię za rzeczy, które Ty zrobiłeś. Doprowadziłeś mnie do stanu, gdzie nie potrafiłam się kontrolować - Ty robiłeś to za mnie. Ale odszedłeś i skończyło się. Znowu mogę decydować o tym, co zrobię. Mogę, ale nie chcę. Brakuje mi Ciebie, egoisto. Skąd mam siły by kochać człowieka, który mnie rani? No powiedz mi skąd? Nie lubię kłaść się spać, bo wtedy myślę o Tobie najmocniej. Tak mocno, że na drugi dzień rano nie potrafię normalnie funkcjonować.




















R
A
N
O
C
<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz