******
Lgniemy do tych, którzy mają nas w dupie, nie interesują się nami,
zwodzą nas, tylko po to, aby potem nami wzgardzić. Odtrącamy tych,
którzy chcą nam dać samo dobro, wziąć nas takimi, jacy jesteśmy, przyjąć
nas z całym inwentarzem poszatkowania, posrania, nerwic i zaszłości.
będę siedzieć
bezczynnie czekając
aż podejmiesz decyzje.
albo
pozwolisz mi oddychać,
albo
założysz na głowę foliową torbę.
nie sen jest najgorszy, najgorsze jest przebudzenie
stworzona by być samotną
by kochać nieobecnych
trochę już mam dość
tego co nocnego
wewnętrznego
umierania
Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty
Zabijasz
mnie,
każdego dnia,
słodkim złudzeniem
rysujesz nas,
Zabijasz prawdę,
a
może nie zgadnę,
zamknięty w klatce
cudownych kłamstw.
nie mogłam się Ciebie doczekać,
miałam po co żyć.
teraz mam za co umrzeć.
Dotarło do niej,
że miłość to ten moment,
kiedy serce
nagle zaczyna
rwać się na strzępy.
******
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz