piątek, 28 marca 2014

nic nie rozumiesz, wciąż nic a nic nie zrozumiałeś.

Może i mogłabym wziąć do ręki telefon i wystukać Ci na klawiaturze,jak bardzo tęsknię. Chciałabym również dopisać,że brakuje mi Twojej osoby,ciepła jakim otulałeś mnie każdego dnia z osobna i zapewniałeś o swojej miłości do mnie. Napisałabym też,że straciłam już nadzieję na kolejne dni,miesiące,lata i całą przeszłość,kiedy odchodząc zabierałeś ze sobą i swoje i moje serce,bo przecież mieliśmy je w jednym ciele,pamiętasz? Opiekowałeś się nimi jak tylko potrafiłeś,a teraz zostałam sama z wielkim bólem w klatce piersiowej i lodem w miejscu,w którym niegdyś panował taki spokój. Nie musiałabym nawet szukać w kontaktach Twojego imienia,bo po co,skoro nadal mam w głowie te kilka liczb? Mam nadzieję,że u Ciebie wszystko w porządku,bo na moje życie chyba zapadła jakaś klątwa.


 To smutne,
gdy osoba,
która dała ci najpiękniejsze wspomnienia,
sama się nimi stała. 















 Wiosna kojarzy się wszystkim ze szczęściem. Może dlatego nie przychodzi. Może więcej osób jest smutnych niż tych radosnych i w ich sercach bliżej do zimowego chłodu niż wiosennego optymizmu.

 znowu słyszę tylko pusty śmiech
i mam dość i chyba pójdę gdzieś




 Chcesz spaść ze mną w dół, by później wznieść się pod chmury?



 Zabawne, że ludzie, którzy mieli nigdy nie ranić, zranili najbardziej. Ci, którzy mieli być na zawsze, pierwsi spakowali walizki. Nie składaj obietnic, ludzie zbyt często je łamią.



 Tęsknota to brak oddechu. 
To łzy na policzkach. 
To nieprzespane noce. 
To wszystko co najgorsze, wiesz?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz