Ja tylko na chwilę.W sumie to ciężko mi jest określić jak się teraz czuję.Chyba dobrze. Jeszcze nie raz mam ataki wspomnień związanych z osobą którą kochałam. Nie raz ma takie napady, że chcę wziąć żyletkę, pójść do łazienki i już z niej nie wrócić. Ale niedawno pojawił się ktoś dla kogo znów mam ochotę żyć. Nie ukrywam, że boję się, strasznie się boję, że on też mnie zostawi, że będę przeżywać to wszystko jeszcze raz tylko tym razem będę wspominać inną osobę. Pojawił się w moim życiu bardzo niedawno, jakiś miesiąc temu a ja już się w nim zakochałam. Może to dlatego, że on bardzo mi pomógł tej sytuacji, pomógł mi zapomnieć mimo tego, że wmawiałam sobie, że nie mogę.Dzięki niemu nie szukam już ratunku w żyletkach.Teraz on jest moim ratunkiem. Myślałam, że nie będę już potrafiła pokochać ale on to zmienił, dlatego boję się, że on też odejdzie. Boję się do niego przyzwyczaić, bo właśnie w takich momentach ludzi mnie zostawiają...Teraz wiem co jest moim największym problemem... Zdecydowanie za szybko przywiązuję się do ludzi, za szybko...
Zabawne, masz pewność, że będziesz potwornie cierpieć, a mimo to brniesz w to dalej,bo wiesz, że da Ci to odrobinę szczęścia,która wbrew pozorom jest warta późniejszego bólu.
A co jeśli mi już na Tobie nie zależy tak jak kiedyś? Byłeś dla mnie mężczyzną prawie idealnym, ale może to ja zbyt Cię idealizowałam. Kiedyś mogliśmy rozmawiać o wszystkim, teraz w naszych rozmowach przeważa niezręczna cisza. Nie wiem czego oczekuje od Ciebie, bo nawet nie wiem czego oczekuje sama od siebie. Jestem niezdecydowaną kobietą w tym przypadku..A może po prostu jestem zbyt nieśmiała? Boje się powiedzieć prawdę o swoich uczuciach, bo w głębi duszy wiem, że oboje nie jesteśmy jeszcze gotowi stawić czoła takiemu związkowi.
Boję się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. Bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu.
Wciąż boję się, aby nie przekroczyć tej cienkiej granicy, jaka jest pomiędzy zaufaniem a naiwnością.
To dziwne uczucie kiedy boję się, że stracę coś czego nie posiadam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz