Byłam przekona, że już nigdy nie będę w stanie się od Niego uwolnić. Udało mi się, ale tylko dlatego, że pojawił się pewien Ktoś, kto mi w tym pomógł. Teraz zależy mi już tylko na Nim. Czy to dobrze czy źle? Nie wiem, ale dzięki Niemu nie myślę już o tym co było kiedyś, jest po prostu łatwiej.
Są osoby, które się pamięta, i osoby, o których się śni.
Obiecałeś, że będziesz zawsze.To gdzie jesteś teraz? Czemu Cię już nie ma? To było tylko puste kłamstwo, przez które teraz cierpię.
Wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy ?
Wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy?
Nie wiesz? To proszę, nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz