niedziela, 24 listopada 2013

Łzy stały się codziennością.

Momentami nie wytrzymuję, łzy stają się codziennością ukrywaną pod wymuszonym uśmiechem, tylko po to aby nikt nie pytał co się dzieje. Choć czasem tak idealnie udaje szczęśliwą dziewczynę, dla której życie jest czymś cudownym, to z dnia na dzień kruszę się coraz bardziej, może nie potrzebnie bo przecież, mam wszystko co najważniejsze, ale zrozum, moja przeszłość jest wszędzie, nawet nie mam do kogo się przytulić.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz