czwartek, 21 listopada 2013

Mój świat...

Mam swój własny świat. Zamykam w sobie ból. Chcę go udusić, a potem wypłakać. Cały czas z nim walczę. Nie umiem się zwierzać, bo bardzo mnie to boli. Wszyscy maja mnie za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje. Ale ja się śmieję, żeby nie płakać.






Praw­dzi­wy smu­tek jest głuchą i ślepą niemową, która uk­ry­wa swe słabości za maską sztuczne­go uśmie­chu





Bo na­wet gdy nam się coś układa, to zaw­sze jest ktoś, kto to mu­si zjebać.










Kiedy wszys­cy Cię opuszczą ja będę przy To­bie. Two­ja wier­na to­warzyszka- Samotność. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz