sobota, 16 listopada 2013

Nie ma już nic..

Znasz ten niewyobrażalnie ogromny ból przeszywający Twe ciało? Ból wypływając z wnętrza Ciebie? Każdy kolejny oddech staje się cięższy od poprzedniego. Jakby niewidzialna siła wgniatała klatkę piersiową w coś twardego. Jakbyś miał zaraz się udusić. Poczułeś to kiedyś? Nie wiesz jak sobie z tym poradzić, to jest o wiele silniejsze do Ciebie. Jakby żyło własnym życiem. Pojawia się nagle. Powoli i boleśnie zbija. I wiesz, że tylko jedna osoba jest w stanie Ci pomóc. Ale jej już nie ma. Po prostu, nie ma. Odeszła.


 




Każdy upadek kształtuje nasz charakter...
 Gdy­byś kiedy we śnie poczuła, że oczy mo­je już nie pat­rzą na ciebie z miłością, wiedz, żem żyć przestał. 

 



Czym różni cięcie się (oka­lecza­nie) od za­cięcia (przy goleniu)?

Otóż, to dru­gie nie jest przyjemne... 



Zostań, proszę bo przy Tobie moje miejsce. 
Zostań, proszę i nie odchodź nigdy więcej.
Zostań, proszę Twoje miejsce moim serem. 
Zostań proszę ze mną... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz