wtorek, 26 listopada 2013

Nie płacz. Będzie dobrze.

A teraz tak bardzo potrzebuję żeby ktoś mnie przytulił, przytulił i nic nie mówił. Chcę widzieć, że ktoś jest obok, chcę móc wypłakać się i opowiedzieć jak bardzo jest źle. Bo jest źle, jest cholernie pusto i smutno. Dzisiaj nadszedł dzień, w którym uświadomiłam sobie jak bardzo jestem beznadziejna i żałosna w tym co robię i brakuje mi tego pieprzonego
 "nie płacz, będzie dobrze".


  






Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic.
Chwi­la która trwa, może być naj­lep­szą z twoich chwil. 






i zapomnieć chcę jak często się da, że nie ma we mnie nic i nie jestem nic wart
  
Za to wszys­tko DZIĘKUJĘ co te­raz przeżywam
Za to, że stra­ciłam wiarę w brak ludzkiego is­tnienia...








Dziękuję za ból
Za to cier­pienie
Że w moim ser­cu nie ma miej­sca na za­pom­nienie
Za gorzkie łzy wciąż płynące z oczu
Tyl­ko z Twe­go po­wodu 









  Ser­ce mi bije,
        ale chy­ba przestanie,
     jeśli wciąż
            nie będziesz. 



Chciałabym za­pom­nieć, jed­nak nie potrafię..
Chciałabym nie kochać, jed­nak na­dal kocham..
Chciałabym, byś od­szedł, jed­nak wciąż jes­teś w moich myślach..
Chciałabym, byś zniknął, ale Ty cały czas po­jawiasz sie w moich snach..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz